Seksualność jest darem Boga i zadaniem człowieka. Czystość natomiast w wymiarze teologicznym to życie na podobieństwo Chrystusa, trwanie w Jego miłości. W wymiarze osobistym jest to natomiast zdolność integracji wszystkich sfer człowieczeństwa wokół miłości, zaprowadzenie harmonii w samym sobie (por. KKK 2337). Tymczasem współczesny świat coraz mniej wierzy w istnienie prawdziwej miłości, dlatego przekonuje, iż seks sam wystarczy i nie należy mu stawiać żadnych granic. Piewcy wyuzdania i nieczystości, jako sposobu na udane życie, są nie tylko pierwszymi kłamcami, ale także zakładnikami Złego.

Czystość jest cnotą, czystość jest aniołem.

Czystość jest szaleńcem, który robi z nas idiotów

– ironicznie śpiewał Justin Sullivan, lider  angielskiego zespołu nowofalowego New Model Army, który powstał w 1980 roku i występował w Polsce co najmniej siedem razy, ostatnio w 2016 roku  w gdyńskim klubie muzycznym „Ucho”. Nie jest on jedynym przedstawicielem grona celebrytów. Również takie osoby jak Rihanna, Katy Perry, Madonna, Lady Gaga promują seksoholizm i hedonizm jako podstawę kariery, a także życiowego sukcesu. Stąd dla wielu młodych ludzi słuchających muzyki w wykonaniu wspomnianych „artystów”, którzy są poniekąd w jakimś przynajmniej wymiarze wzorami zachowań (bo nie chcę wierzyć w to, że idolami) nieczystość staje się „cnotą” współczesnej popkultury. W jej świetle czystość to wymysł kaznodziejów będąca ich obsesją, manipulującą przez moralizowanie i wypisywanie bzdur. Utrata czystości powoduje skupianie się na cielesności, instynktach, popędach oraz prowadzi często do utraty wolności w innych sferach. Kiedy mówimy o pomocy ludziom młodym w zachowaniu czystości to najlepszym sposobem jest pokazanie im Jezusa. Czystość zaczyna się od doświadczenia, że jest się kochanym przez Boga i bezcennym w Jego oczach. Kto oddala się od Boga, ten oddala się od miłości, świętości i czystości. Ten kto doświadcza Jego miłości, nie tylko pragnie, ale też ma siłę i stanowczość konieczną do życia w czystości. Ważne jest to co powiedział kiedyś w jednej z konferencji ks. Marek Dziewiecki: „Czystość nie jest wartością dla samej siebie, lecz uzdalnia człowieka do odpowiedzialnej miłości. Na Sądzie Ostatecznym Bóg nie będzie nas pytać o to czy zachowaliśmy czystość, lecz czy kochaliśmy tych, którzy najbardziej potrzebowali naszej miłości.”

To spotkanie jest zadaniem KSM – u, które wypływa ze statutu i czwartej zasady dekalogu kaesemowicza: “Szanuj swą godność bądź prawy i czysty” oraz ze świadectwa bł. Karoliny, która oddała życie w obronie czystości i godności. W minionych latach  zorganizowano debaty, których tematy i hasła brzmiały: “Dam ci wszystko to co lubię, ale siebie dam po slubie”, „Pokaż kotku co masz w środku, czyli jak ogarnąć zakochanie?”, „Czysty sex, czy sexi czystość?….. rzecz o prawdziwej miłości”, „Kochać czy pożądać – afera o sex?”, „Miłość używam, czy przeżywam?”,  a ich pokłosiem są wydane publikacje pod tytułem: “Młodzi, sex, miłość i media” oraz „Młodzi, miłość i propaganda! Drogi czy bezdroża? W poszukiwaniu prawdziwej miłości”

mlodzi sex milosc i media wizualizacjamlodzi milosc i propaganda wizualizacja

12 września 2017

Więcej informacji z tej kategorii

Dzieci w cyberpułapce

Dzieci w cyberpułapce

Konsekwencje uzależnień Walka z nałogiem Nietrzeźwość na drogach “Pełna Moc, Zero Nałogów” cykl audycji radiowych...

Skip to content